niedziela, 19 maja 2013

Opowiadanie z Zaynem cz. 1.

Zapraszam na pierwszą częśc przygód Zayna. Komentarzeee . !!!


Mieszkasz w londynie, razem z bratem. Dobrze ci się powodzi. Jesteś menagerem ,, Malibu Club''


, którego właścicielem jest twój brat. Masz kochajacą rodzinę, super przyjaciół. 
Dzisiaj w klubie jest impreza zamknięta, ktorą zamówili jakieś szychy z branży muzycznej. 
Będą świętować zakończenie trasy koncertowej swojch podopiecznych, czyli chłopaków z One direction.
Nie szczędzili sobie kasy, bo kazali obsługiwac gości a póżniej za to zapłacą. Było chyba z 140 osób. 
Nasz klub cieszy się powodzeniem, więc to nie pierwsza taka impreza. DJ już zaczynał grac, barmanki szykowały driniki i inne pyszności z procentami. Mój brat rozmawiał z ochroną i informował ich o róznych słuzbowych sprawach. Ja oriętując się, że za 20 minut rozpoczyna się impreza, szybko poszłam do swojego gabinetu, gdzie przebrałam się z białej koszuli i granatowych spodenek w to :
.
Gdy weszłam na sale, widziałam już bawiacych się ludzi. Z racji mojej posady przywitałam sie z naszym klijetem. Po krótkiej rozmowie, główni bohaterowie naszego spotkania, czyli chłopcy, dorwali się do mikrofonu. Śmiejąc się, wspominając przygody z trasy i opowiadając jakieś bezsensowne historię, dziękowali. Po jakiś 40 minutach jedna z barmanek potkneła się. Jak się okazało złamała ręke. Nie robiac dużego zamieszania zajełam jej miejsce za barem. Podeszłam do stanowiska, a po chwili przysiadło się tak kilku facetów. Poznałam w jednym naszego klijeta i chłopców z zespołu.
Zamówili 6 drinków, które w szybkim tempie zrobiła i im podałam. 
-Proszę i smacznego - powiedziałam i podsunełam szklanki do gości.
-Dziękujemy i od Ciebie na pewno będą smaczne - Powiedział mulat i łyknął drinka. 
Usmiechnięta, zrobiłam się czerwona i szykowałam kolejne drinki. 
Za chwilke od mojego stanowiska odeszło 5 facetów. Został tylko multa, dzięki któremu przed chwilką puściłam buraka.
-Mógłbym prosić  jeszcze jednego - zapytał, podnosząc szklaneczkę na wysokość swojej głowy.
-Oczywiscie. - zabrałam się za robienie napoju. 
-Są naserio pyszne. - popatrzył mi w oczy, gdy odbierał ode mnie nowy napój. 
- Dzięki, staram się. - zaśmiałam się. 
Przez 20 minut, co chwile zagadywał mnie o różne rzeczy. Nie było w nich nic nie stosownego. Wręcz przeciwnie. Pytał o to jak się tu znalazłam i czy mi się tu podoba. 
Wytłumaczyłam mu wszystko i zauwarzyłam jak dwójka dość młodych chłopaków się szturcha. 
- Co jest ? - powiedziałam berdziej do siebie i rzucając małą niebieską szmatką, ruszyłam ku rozrabiakom. 
Podczas wychodzenia zza lady, katem oka popatrzyłam na Zayna. Wiedziałm jak ma na imię, bo przedstawiliśmy sie sobie jakieś 10 minut temu. Potruchtałam do chłopaków.
-Przestanicie. - widziałam jak jeden uderza drugiego w twarz. Drugi nie zostajem mu dłużny i zadaję mocny cios w burzuch. 
- Spokoj. ! - krzyknełam, łapiac jednego za ręke. Poczułam jak mój policzek płonie. Uderzył mnie. Jeden z nich, świadomie zadał mi ciost ręką w policzek. Pod mocą uderzenia, osunelam sie i padłam na zimną podlogę. Widziałam jak Zayn podbiega do mojego oprawcy i równiez zadaje mu cios w twarz, ale z pięści.
Chwila moment, a ochrona rozdzielila Zayna i tego chłopaka, bo rozpoczeli bójkę. Tom i Leo, ochroniarze, szarpiąc ich, chcieli wyrzucić ich z budynku. 
- Stój.- Z pomocą jakiejś dziewczyny wstałam i podbiegłam do Toma, który szarpał mulata. -Zostaw go.
-Jesteś tego pewna ? - Zapytał sie mnie z szokiem w oczach mój znajomy. 
-Zostaw. - złapałam ze reke Zayna. - On chciał mnie obronić, ufam mu. - Powiedziałam do Toma, ale patrzyłam w  oczy Zayna. Po tym incydencie wróciłam do pracy. 
Gdy impreza się zakonczyła, wracałam do domu pieszo. Mam około 200 metrów, więc chciałam się przewietrzyc. Idąc wpadłam na ...CDN..



Ojejku.. Prawie na śpiocha to pisałam, dlatego nie miejcie pretensji.. Jak dla mnie dziwne troszkę, ale chciałam coś dodoac. Wczoraj pisąłam, że będe dopiero w poniedziałek, ale nie mogłam wytrzymac. 
Miałam dzisiaj komunie i jestem troszkę zmęczona. 

4 komentarze:

  1. Super. Już nie mogę się doczekać nastepnej części.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj przewiduje . Tak o 22. I ciesze się, że się podoba.

      Usuń
  2. OJ... ZABIERAJ SIE DO PISANIA BO NIE MOGE SIE DOCZEKAC JAK SIE TA HISTORYJKA ZAKONCZY...POZDRAWIAM ...B...

    OdpowiedzUsuń